Dieta DASH opiera się na kilku podstawowych założeniach, które regularnie przestrzegane mogą prowadzić do obniżenia ciśnienia tętniczego, redukcji poziomu cholesterolu we krwi oraz do uzyskania stałej wagi. Sekretem tej starannie dopracowanej kuracji żywieniowej są produkty, które przyczyniają się do uregulowania ciśnienia, a takie zdolności, jak się okazuje, ma wiele pokarmów.
- Polub produkty zbożowe i nabiał. Zboża, ziarna oraz produkowane z ich udziałem pokarmy niestety nie są przez nas doceniane. Podobnie jest z produktami mlecznymi, które traktujemy jako źródło wapnia, potrzebnego przede wszystkim w wieku dziecięcym. Tymczasem zarówno jedne, jak i drugie wyroby powinniśmy jadać nawet kilka razy dziennie.
- Nie stroń od orzechów, warzyw i owoców. Warzywa oraz owoce są źródłem wielu cennych minerałów oraz witamin, natomiast orzechy skutecznie wzmacniają nasze serce.
- Postaw na ryby. O tym, że ryby są zdrowe można usłyszeć praktycznie wszędzie. Jednak w naszym społeczeństwie wciąż jada się zbyt mało ryb, a to właśnie one zawierają kwasy omega-3, które mają zdolności przeciwzakrzepowe oraz zmniejszają stężenie trój glicerydów. Ryby można jeść pod różną postacią – mogą więc to być ryby duszone, gotowane, pieczone.
- Ogranicz spożycie soli. Powszechnie wiadomo, że sól podwyższa ciśnienie tętnicze krwi, a to głównie ze względu na znajdujący się w niej sód. Dieta DASH zakłada spożycie około pół łyżeczki soli dziennie, to jest około 6 gramów.
- Wypijaj około 1,5 litra płynów dziennie. Jeśli regularnie sięgasz po kawę bądź po mocną herbatę, wówczas nadszedł czas na zastąpienie tego rodzaju napojów zdrową wodą mineralną. Wypijaj jej jak najwięcej, ale co jeszcze ważne, staraj się wybierać przede wszystkim tą ubogą w sód.
- Zrezygnuj! By móc wzmacniać swoje serce i redukować poziom ciśnienia tętniczego, należy zdecydowanie ograniczyć picie alkoholu oraz palenie papierosów. Nie bez znaczenia dla naszego zdrowia i serca są również wysoko przetworzone produkty, którymi niestety często się dzisiaj odżywiamy. Dieta DASH zakłada więc ich odstawienie, z reguły bowiem takie dania zawierają dużo soli oraz tłuszczy, które sprzyjają wzrostowi stężenia złego cholesterolu we krwi.
Witam. Czy stwierdzenie, że 6 gramów soli nie jest zbyt liberalne, skoro zalecenia WHO mówią, że zdrowy człowiek powinien spożywać maksymalnie 5g? A przy walce z nadciśnieniem wskazane są redukcje nawet do 2,4g dziennie?
http://www.focus.pl/artykul/nie-taka-sol-straszna
Wszystkie diety takie same . Trzeba poprostu zdrowo jesc i odrobina ruchu i tyle . Trzeba jesc zeby żyć a nie żyć zeby jesc . Posiłki małe a często i wszystko bo jak cos pominiemy to potem zjemy tego dwa razy tyle
6 gram soli to łyżeczka, nie pół łyżeczki…
Dokładnie. Tez zauważyłem ten błąd.
Dziwna ta dieta. Cóż, wielu ludzi jeszcze nie rozumie, że aby być szczupłym człowiekiem nie wystarczy stosować jakąś super wymyślną dietę przez parę miesięcy. Trzeba nauczyć się zdrowo odżywiać. Powrót do starych nawyków żywieniowych może spowodować dwukrotne pogorszenie się stanu.
Ale, co mnie zdziwiło, nie wiem skąd się wzięła ta moda na wody niskosodowe. A tym bardziej, nie są takowe wskazane przy wysiłku fizycznym. Pamiętajmy, że wiele minerałów tracimy podczas wysiłku fizycznego z potem.
Picie dużej ilości słabo zmineralizowanej wody może nam się odbić czkawką. Do codziennego spożycia zalecana jest woda zmineralizowana na poziomie około 1500-2000 mg/l. I tak większość tych najpopularniejszych wód nie przekracza nawet 800 mg/l. Więc po co pić dodatkowo wodę ubogą w sód? Nie napisane jest tutaj żadne uzasadnienie. Woda jest dobrym źródłem minerałów. Wystarczy zmienić wodę, aby nie musieć się już suplementować na przykład magnezem. Ale trzeba jej wtedy faktycznie pić dziennie tyle ile zalecają, czyli 1,5 litra przynajmniej. Mi pomogło. Polecam zmienić wodę.
Kolego sól to nie magnez chodzi o NaCl- a nie Mg czy Si
Zgadza się, mimo, że to takie proste niewiele osób da się przekonać. Zawsze łatwiej uwierzyć reklamom i kupowanym wraz z ich kosztem suplementów bądź lekow, dzisiaj znajdziemy łatwo nawet takie które leczą nieistniejące choroby bo można znaleźć suplementy prawie na wszystko:)
Tylko czy to trochę nie placebo?:) Nasi rodzice i dziadkowie praktycznie tego nie mieli dostępnego i jakoś dawało się bez nich obejść, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem:)
to wszystko zależy od organizmu a nie żadnych diet. Mój przyjaciel- podobny wiek i wzrost zjada praktycznie to samo co ja ( czasem nawet więcej). Pracujemy w tej samej firmie, mamy bardzo podobny tryb życia bez większych odstępstw. On waży 68 kg przy wzroście 175 ja ważę 93 przy 177 cm. Kto mi to wytłumaczy?
Co na to mądra dieta skoro jemy to samo, żyjemy tak samo a mimi to różni nas 25 kg.
Ponieważ różnicie się typami budowy sylwetki. Kolega z niską wagą to ektomorfik, a ty jesteś endomorfik. Proponuję poczytać
ja wytłumaczę 😉 Kolega więcej sexu uprawia
hormony-tarczyca, pcos, :X zbadaj się pod tym kątem
ryby w największym stopniu przyswajają metale ciężkie, to co teraz jest sprzedawane jako łosoś norweski, jest tylko kupą chemii.. chyba lepiej już indyka.. zwłok w dzisiejszych czasach nie idzie spalić, możecie się domyślić dlaczego, najlepszą dietą jest jeść mało i tyle.. głód zapijać wodą
Ani slowa o miesie, ktorego jesc sie tez nie powinno. W oparciu o wszystkie dostepne badania dawno stwierdzono, ze to wlasnie produkty pochodzenia zwierzecego sa najgorsze dla czlowieka. Niestety tak dziala lobby miesne w Stanach, ze ciezko o jakiekolwiek publiczne informacje w te strone.
Ludzie ryby poddane temperaturze nie maja już omegi 3 a poza tym mają dużo rtęci i innych metali ciężkich.
co za bzdury
tłuszczów* nie tłuszczy
Sprawa dyskusyjna, która forma jest poprawna.